Extra 260

W końcu skusiłem się na zakup wszędzie zachwalanej Extry 260 z firmy Composite-Arf. Model dotarł w sobotę w południe i zaraz zacząłem go składać. Ciekaw jestem czy to naprawdę taka rewelacja jak mówią?? Wkrótce się przekonam.

Porządnie zapakowane, jak zawsze wszystko się zgadza - nawet są pokrowce na cały samolot.

Na początek dla rozgrzewki zrobimy maskę silnika. Zazwyczaj dwie połówki sklejałem na stałe ale tym razem zrobię je oddzielnie.

Blind nuty porządnie wklejone i w razie potrzeby będzie można zdjąć górną lub dolną połówkę. Przy okazji warto też zabezpieczyć rzadkim epoxy wszystkie drewniane elementy w pobliżu silnika i tłumików.

Założyłem już tytanowe podwozie oraz główne węglowe. Silnik i aparat zapłonowy też są zamontowane stałe.

Myślę, że 3 najnowsze 25 kg JR8711 wystarczą - nie trzeba czterech.

Tym razem zastosowałem nową metodę wklejania kabinki z plexi do ramki - żadnych brudnych mażących klejów - kabinkę umocowałem za pomocą klejącej taśmy dwustronnej. Metoda szybka, czysta i skuteczna. Trzeba tylko pamiętać aby pianka klejąca wystawała ponad ramkę nie mniej jak 5 mm. Następnie ostrym nożykiem obcinamy nadmiar pianki od strony papieru. Jeśli zostaną ew. jakieś zadziory to obcinamy je małymi ostrymi nożyczkami (do skórek paznokci). A teraz najważniejszy moment - wklejenie plexi; w pierwszej kolejności przyklejamy górną cześć plexi, następnie boki podciągając je do góry - i to wszystko. Teraz odkręcamy ramkę z kadłuba i od wewnątrz porządnie dociskamy plexi do ramki. Aby było idealnie, tępą krawędzią noża wygładzamy piankę między plexi a ramką. Zasadniczy plus tego mocowania jest taki, że plexi nie jest zamocowana na sztywno ale elastycznie, amortyzuje i nigdy nie pęknie.

Polecam ramiona serw firmy SWB są naprawdę dobre. Te ramiona maja dodatkową śrubkę z nakrętką, czyli oprócz mocowania do serwa dodatkowo ściskamy wieloklin serwa.

Tłumiki Zimmerman chyba najlepsze. Bardzo ciche, bardzo trwałe bo zrobione z cienkiej stali nierdzewnej i przy okazji łatwe do czyszczenia wewnątrz sodą kaustyczną.

Wszystko przygotowane do zamontowania zbiornika i elektroniki.

Kadłub gotowy, elektronika działa. Dwie baterie LI PO po 2800 mah wystarczą na osiem 15 minutowych lotów.

A teraz ustawimy precyzyjnie wychylenia sterów wysokości, jest to ważna czynność.

Jeszcze ustawimy wychylenia lotek i można odpalać silnik.

Jeszcze wskazana jest ok. 20 minutowa praca silnika w celu wstępnej regulacji i można jechać do Stanisławowa aby oblatać samolot.

Samolot lata bardzo dobrze i precyzyjnie, lata prosto nawet w pionie przy większym wietrze. Jest idealny dla pilota który ceni sobie precyzyjne latanie akrobacyjne.

W pierwszą sobotę został dostarczony, w drugą sobotę oblatany w Stanisławowie a w trzecią sobotę wygrał zawody o Puchar Polski w Ostrowie Wielkopolskim.

W ostatni wtorek [08.05.20007] Extra 260 przeszła totalną metamorfozę.


| Strona główna | O mnie | Moje modele | Artykuły | Galeria | Warsztat | Odsprzedam | Linki | Video | Kontakt | english version| created by a4studio |