O mnie

Moje życie odmieniło się pewnego zimowego dnia wyjątkowego roku 2000.

W przerwie między szusami z alpejskich stoków wybrałem się z żoną na zakupy.
Gdy w jednym ze sklepów zobaczyłem model samolotu odżyły we mnie dziecięce marzenia o lataniu.
Natychmiast kupiłem zestaw do samodzielnego montażu, usprawiedliwiając się przed żoną (i przed samym sobą), że niby robię to dla syna. Po powrocie zimowe wieczory wypełniły się zabawą ze składaniem modelu.

Na szczęście posłuchałem rad osób zorientowanych i nie próbowałem oblatać go „z marszu". Wziąłem serię lekcji na symulatorze następnie z instruktorem i po pewnym czasie rozpocząłem samodzielne loty.
Frajda, jaką daje mi latanie modelami nie da się z niczym porównać. Latanie stało się moim nałogiem. Jak to bywa z nałogami, ten również ma ogromny wpływ na moje życie.

Jak z chorobami wieku dziecięcego, które w wieku zaawansowanym przechodzi się bardzo ciężko, tak i moja pasja chwyciła mnie bardzo mocno. Ucierpiała przede wszystkim firma, której poświęcam teraz o wiele mniej czasu i uwagi. Cierpią współpracownicy. Jednak ja jestem szczęśliwy.
Pasjonuję się lataniem akrobacyjnym. Podpatruję mistrzów i bardziej doświadczonych kolegów. Dzięki wrodzonej wielkiej ambicji i wytrwałości (zdaniem bliskich mi osób) udało mi się osiągnąć przyzwoity poziom. Zmieniłem sporo modeli, stopniowo przechodząc do coraz większych i lepszych maszyn.
Nie obyło się oczywiście bez katastrof i wypadków, lecz mam również kolekcję starszych modeli, które przeszły „na emeryturę" bez rozbicia.

Przez klika lat latałem tylko na swoim poletku i tylko w towarzystwie znajomych. Ambicja i skromność nie pozwalały mi pokazać swoich umiejętności przed szerszą publicznością. W roku 2004 po raz pierwszy zaprezentowałem się na pokazach. Okazało się, że stres związany z występem nie sparaliżował mnie, lecz wprost przeciwnie, zmobilizował do akrobacji, które na „moim poletku" uważałem za zbyt ryzykowne.

Spodobałem się, dostałem puchar (teraz oprócz kolekcji słoni ze wszystkich stron świata mam półkę przeznaczoną na puchary) i jestem zapraszany na różne pokazy. Za namową znajomych zdecydowałem się też do wzięcia udziału w zawodach wyższej rangi.

Aktualnie trenuję akrobację F3M w klasie International i biorę udział w zawodach krajowych.

 


| Strona główna | O mnie | Moje modele | Artykuły | Galeria | Warsztat | Odsprzedam | Linki | Video | Kontakt | english version| created by a4studio |